Przedstawiam Tobie bardzo wartościowy raport i ważne uwagi odnośnie witaminy C przemilczane przez koncerny farmaceutyczne. Dlaczego?
Przeczytaj wstęp tutaj >>
Niezbędna (naturalna) witamina C.
Dawki zalecane przez obecnych, powszechnych funkcjonariuszy medycznych są po prostu śmieszne. Oczywiście chodzi o powszechną promocję chemikaliów dla mas, które niestety masowo je stosują albo przez BRAK WIEDZY albo IGNORANCJĘ. Przedstawiam b. ciekawy i zapomniany raport z lat 40-stych tamtego wieku! Wciąż aktualny. Komórek nie da się oszukać. Albo dajesz dobry nawóz albo truciznę.
Wykład o witaminie C (AUDIO) >>
Leczenie poliomyelitis i innych chorób wirusowych witaminą C.
Fred R. Klenner, M.D., Reidsville, North Carolina
Tłumaczenie: Marlena Bhandari
Frederick Robert Klenner – amerykański naukowiec i
lekarz (1907-1984) pełna biografia oraz dokonania jako lekarza i naukowca
znajdują się (w języku angielskim) na witrynie:
W poprzednim raporcie zajmującym się antagonistycznymi
właściwościami kwasu askorbinowego
na wirusa atypowego zapalenia płuc, wspomniano o tym, że na witaminę C
odpowiedziały pozytywnie również inne rodzaje infekcji wirusowych. Ten raport
służy przedstawieniu
tych wniosków, jak również wyników z kolejnych badań nad wirusem polio, wirusami
powodującymi odrę, świnkę, ospę wietrzną, półpasiec, opryszczkę i grypę.
Ważne:
Węgierski fizjolog Albert Szent-Györgyi, nagrodzony w 1937 r. Noblem w dziedzinie medycyny za odkrycie witaminy C, stwierdził, że kwas askorbinowy jest niezbędny w procesie biologicznego spalania. Doprowadziło go to do wniosku, że witamina C to element nieodzowny dla prawidłowego przebiegu komunikacji międzykomórkowej.
Dalsze badania z wirusem atypowego zapalenia płuc również będą omawiane.
Te
obserwacje dotyczące działania kwasu askorbinowego w chorobach wirusowych były poczynione
niezależnie od znajomości poprzednich badań wykorzystujących witaminę C w patologii
wirusów, oprócz niepomyślnego raportu Sabina po leczeniu małp Rezus eksperymentalnie
zakażonych wirusem polio. Przegląd literatury poprzedzający przygotowanie
niniejszego dokumentu wskazuje na niemal niewiarygodną ilość takich badań. Lata
pracy w eksperymentowaniu na zwierzętach, koszt wysiłku ludzkiego oraz "dotacji"
(grantów naukowych), jak i tomy napisanych prac sprawiają jednak, że trudno zrozumieć,
jak tak wielu badaczom mogło nie udać się pojąć jednej rzeczy, która przyniosłaby
pozytywne wyniki dziesięć lat temu. Ta jedna rzecz to była wielkość
użytej dawki witaminy C i częstotliwość jej podawania. Gwoli
uczciwości trzeba powiedzieć, że Jungeblut przy różnych okazjach zwracał uwagę, iż porażkę
swoich wyników przypisywał on możliwości takiej, że siła jego wstrzykiwanej
"C" była nieodpowiednia. To on jednoznacznie stwierdził, że
"witamina C może być w rzeczywistości określona jako prawdziwie
antytoksyczna i przeciwwirusowa witamina.".
Opracowując
niniejszy dokument uznano, że ponieważ wszystkie infekcje wirusowe były bardziej lub
mniej zbliżone, tylko jedna z tej rodziny będzie omówiona szczegółowo.
Poliomyelitis,
ze względu na częstość występowania i powagę problemu, została wybrana jako choroba
którą poddaje się leczeniu w ten sposób.
Ważne:
Ważne:
Czy witamina C w jedzeniu może być twoją kuracją?
Wielu z nas uważa, że dostarczamy sobie wszystkich niezbędnych witamin, jedząc określone produkty. Tyle że kiedy chorujemy, nasze zapotrzebowanie na witaminę C może wzrosnąć nawet 100-krotnie! Truskawki, pomarańcze i brokuły zawierają najwięcej witaminy C (1 pomarańcza - 70 mg, szklanka truskawek - 70 mg, szklanka brokułów - 80 mg). Gdybyśmy chcieli spożywać taką ilość tego składnika, jaką rekomendował dr Cathart, oto, jak ogromne ilości tych produktów musielibyśmy spożywać każdego dnia, tylko po to, żeby wyleczyć się z przeziębienia. Warto spożywać naturalną postać tej witaminy.
Poliomyelitis jest w większości przypadków ostrą chorobą przebiegającą z gorączką, z nagłym początkiem, z objawami zakażenia ogólnoustrojowego, które albo nagle przerywa swój proces lub też rozwija się jako hiperestezja, asymetria odruchów i porażenie wiotkie lub porażenie grup mięśniowych. Dotyczy to osób w każdym wieku, ale głównie dzieci, podobnie jak i inne bardziej powszechne choroby wieku dziecięcego, do których gatunku najprawdopodobniej należy. Tylko niewielka styczność pomiędzy nosicielem wirusa i podatnej osoby w niektórych przypadkach wystarcza do przeniesienia się DO organizmu wywołującego tą chorobę. Względem tego faktu, że wirus może zostać wykazany w popłuczynach nosowych już sześć dni przed wystąpieniem objawów, poliomyelitis przypomina odrę.
Ważne:
Dlaczego dawki witaminy C muszą być takie duże?
To powszechnie znany fakt, że witamina C jest "dawcą" elektronów. "Dostarcza" elektrony do walki z wolnymi rodnikami. W wyniku tego procesu powstaje kwas dezoksyaskorbinowy, który następnie jest przekształcany w witaminę C. To znaczy, że poddaje się ona swoistemu "recyklingowi"; nasz organizm może ciągle używać tej samej porcji od nowa.
Ponieważ ten "recykling" zachodzi nieprzerwanie, zdrowi ludzie zwykle potrzebują mniejszych dawek witaminy C niż te, których używał do swoich badań Klenner. Jednak, kiedy chorujemy, wolne rodniki namnażają się dużo szybciej, niż witamina C jest w stanie dostarczyć elektronów do walki z nimi. Gdy ciało poddaje się działaniu wolnych rodników i stan chorego się pogarsza, ogromne ilości kwasu askorbinowego ulegają zniszczeniu. Większość chorób zakaźnych okazała się zabójcza, bo powodują powstawanie gigantycznej armii wolnych rodników. Witamina C wysyła swoje elektrony do walki z nią, działa więc jak "śmieciożerca".
Według amerykańskiego internisty Roberta Catharta, organizm dotknięty poważną chorobą zakaźną doświadcza ogólnosystemowego ostrego niedoboru kwasu askorbinowego. Cathart uważał, że podawanie 1 - 10 g witaminy C co 24 godziny doprowadziłoby tylko do nieznacznej poprawy. Jedynie dawki uderzeniowe, od 30 do 200 g i więcej, raz na dobę - mogą dostarczać takiej liczby elektronów, żeby mogły one wyeliminować wolne rodniki, których powstawanie towarzyszy większości infekcji.
Nigdy nie mamy epidemii polio poprzedzającej epidemię odry,
najczęściej jest właśnie odwrotnie. Często powtarza się aby nie nadawać
znaczenia tego rodzaju grupowaniu
organizmów wirusowych. Na przykład nietypowe zapalenia płuc i grypa są spowodowane
blisko spokrewnionymi wirusami, tak samo ospa wietrzna, półpasiec i opryszczka,
tak samo odra, świnka i poliomyelitis. Czas inkubacji zależy od sposobu wtargnięcia.
U zwierząt doświadczalnych Fraser i inni wykazali, że średnia wynosiła 6,6 dni przy
śródmózgowym wszczepieniu wirusa i dziesięć dni, kiedy stosowano drogę dożylną.
Howitt wspomina, że wirus dotrze do układu nerwowego szybciej drogą kropelkową
niż po wykonaniu wlewek dożylnych. Przenoszenie się (Brodie, 1934) odbywa się za pomocą
kropel z błony śluzowej górnych dróg oddechowych. Zakażenia poprzez surowe mleko,
ludzkie odchody lub kał zwierząt domowych jest wysoce nieprawdopodobne.
Ważne:
Witamina C:
Jest ważnym czynnikiem stymulującym system immunologiczny.
Dzięki właściwościom antykancerogennym jest czynnikiem decydującym w naturalnym zwalczaniu raka.
Jest decydującą molekułą wpływającą na równowagę przemian witamin i węglowodanów oraz ochronę przed powikłaniami cukrzycowymi.
Jest niezbędna dla stabilizacji naczyń krwionośnych, tkanki mięśnia sercowego i innych organów.
Jest ważnym środkiem wspomagającym gojenie się ran, odpowiada też za procesy naprawcze w ścianach naczyń krwionośnych.
Jest najważniejszym przeciwutleniaczem w naszym organizmie.
Jest znaczącym biokatalizatorem przemian metabolicznych np. przy syntezie cholesterolu.
Jest niezastąpionym dostarczycielem bioenergii w komórkowej przemianie materii dla molekuł transportujących energię, takich jak: NADH, NADP-H, FAD-H.
Badania (Flexner, Clark i Amoss) z 1914 roku wykazało się, że polio jest chorobą całego układu nerwowego, że zwoje czuciowe są miejscem wczesnych i głębokich zmian histologicznych. Choroba jest istotna przede wszystkim z uwagi na paraliż wytwarzany przez uszkodzenie neuronów ruchowych rdzenia kręgowego i mózgu. Jest to spowodowane szczególnym powinowactwem wirusa dla określonego typu tkanki nerwowej. Doświadczenia pokazują, że kora mózgowa jest najbardziej niezadowalającym miejscem wzrostu, że duże ilości wirusa umieszczone w tej lokalizacji są w stanie zniknąć w krótkim czasie. Obserwacje małp i człowieka wskazują, że komórki rogów przednich, szczególnie przewodu lędźwiowego, są najbardziej korzystnym miejscem dla rozprzestrzeniania się wirusa.
U wszystkich pacjentów klinicznie chorych wirus ostatecznie
porusza się w trakcie inwazji przez kilka kanałów. Wirus może dokonać bezpośredniego ataku
przez opuszki węchowe, do mózgu, rdzenia przedłużonego i rdzenia kręgowego. Wirus
może dostać się do krwiobiegu bezpośrednio lub za pośrednictwem kanałów (węzłów)
chłonnych. W
następstwie
uszkodzenia naturalnej bariery ochronnej w splocie naczyniówkowym, może utorować
sobie drogę do ośrodkowego układu nerwowego, lub może być wydzielany z powrotem do
błony śluzowej nosa, z której będzie dalej wędrował poprzez opuszkę węchową.
Ważne:
Ze wszystkich składników odżywczych właśnie witamina C jest najważniejszą substancją. W odróżnieniu do prawie wszystkich zwierząt organizm ludzki stracił zdolność produkcji tej witaminy, która odgrywa kluczową rolę w większości procesów komórkowych. Witamina C jest niezbędna dla zdrowej funkcji serca i naczyń krwionośnych, mózgu, systemu immunologicznego i innych organów. Witamina C współdziała w procesie usuwania toksyn z organizmu, produkcji wielu hormonów, bierze aktywny udział w procesach hamujących niekontrolowane rozprzestrzenianie się komórek, współuczestniczy w procesach przemian bioenergetycznych i ochrania struktury komórkowe przed niszczeniem biologicznym. Wiele czynników wpływa na gwałtowny wzrost zapotrzebowania na witaminę C: starzenie się, ciąża, okres karmienia, również palenie tytoniu, zanieczyszczenie środowiska, choroba, czy też stres.
Ważne:
Dlaczego dodatkowe wzbogacanie diety w witaminę C jest tak ważne?
Clark, Turner i Reynolds (1926, 1927, 1929) stwierdzili, że
wirus głównie podróżuje przez tę bezpośrednią drogę do mózgu. Lenten i Hudson (1935)
potwierdzili tę teorię, opublikowali
swoje badania wskazujące, że zakażenie człowieka następuje głównie przez okolice
nosogardzieli. Brodi i inni wykazali, że przez wycięcie dróg węchowych u małp infekcja tą
bezpośrednią drogą została uniemożliwiona. Jest to więcej niż tylko interesujące
z naukowego punktu widzenia, że podczas gdy błona śluzowa nosa małpy zawiera
odgałęzienia 5 i 7 nerwów czaszkowych, a ponadto, ponieważ wirus może łatwo przenieść się
z nosogardzieli do migdałków przez znajdujące się tam odgałęzienia nerwowe, to
jeśli węchowe połacie są wycinane nie nastąpi infekcja. Najbardziej prawdopodobnym
wyjaśnieniem jest to, że receptory węchowe nie posiadają osłonek mielinowych,
neurony leżą w błonie śluzowej jamy nosowej, a więc narażone są na kontakt z
wirusem. Nerw kulszowy (Brodi) przeniesie wirusa tylko wtedy, gdy został uszkodzony,
co sugeruje, że brak mieliny może spowodować, że zdrowy nerw węchowy będzie
podatny na wirusa.
Najważniejszą
sprawą we wtórnych drogach w zakażeniach jest wydalanie wirusa z krwiobiegu
do błony śluzowej nosa. Lenten i Hudson (1934, 1935) wykazali u małp, że poprzez
wycięcie dróg węchowych mogli zapobiec infekcji, nawet wszczepiając małpom dożylnie
wirusa polio.
Byłoby
to zgodne z pracami Jungebluta i innych, że rozprzestrzenianie się wirusa za pośrednictwem
ośrodkowego układu nerwowego jest wzdłuż dróg nerwowych, a nie za pomocą płynu
mózgowo-rdzeniowego, zakażenie manifestuje się gdy osiągnięta zostanie pierwsza
grupa komórek, a przekaźnikami włókien, sięga śródmózgowia. Tutaj liczne włókna
ścieżek są prowadzone we wszystkich kierunkach i wirus jest przenoszony zarówno za
pomocą ruchowych jak i czuciowych aksonów, co powoduje chorobę na wielu poziomach
mózgu i rdzenia kręgowego.
Ważne:
Jak dużo witaminy C może tolerować ludzki organizm?
Nasze indywidualne zapotrzebowanie na tę ważną witaminę jest różne. Oficjalne rekomendacje 60 mg, czy 80 mg witaminy C dziennie są kilkakrotnie za niskie, by zapewnić optymalną funkcję naszego organizmu. Każda osoba może osobiście sprawdzić w tzw. teście tolerancji układu pokarmowego, jaką ilość witaminy C potrzebuje jej organizm.
Test tolerancji polega na regularnym, powolnym zwiększaniu dziennych dawek witaminy C aż do momentu wystąpienia luźnego stolca. Jest to wyraźny sygnał, że granica nasycenia witaminą C została przekroczona, organizm nie będzie w stanie spożytkować dalszych ilości – tym samym wydala jej nadmiar. Poprzez stopniowe redukowanie dawek witaminy C do momentu, gdy konsystencja stolca się unormuje, można indywidualnie ustalić ilość witaminy C, którą organizm jest w stanie przyjąć i spożytkować. Używając tej metody możesz przekonać się sam, w jaki sposób stopień tolerancji na wyższe dawki witaminy C zwiększa się w czasie stresu, lub przy przeziębieniach.
Ponieważ zawsze jest okres posocznicy w pierwszych dniach
polio, może okazać się, że jest to niezwykle ważna droga i że wirus jest hodowany w
żywej tkance, we krwi, a następnie osadza się na powierzchni opuszki węchowej. Z tego
wnioskujemy, że czas, aby zniszczyć wirusa jest w tym okresie inkubacji, który bardziej
zależy od zjadliwości i mocy rozmnażania się wirusa niż od wielkości dawki początkowej.
Drugą towarzyszącą ważną sprawą jest splot naczyniówkowy.
Jest funkcją splotu naczyniówkowego
i naczyń limfatycznych opony miękkiej wykluczyć obecnego we krwi wirusa z
układu nerwowego. Kiedy te konstrukcje ochronne zostają jednak uszkodzone, wykluczenie
nie ma miejsca i infekcja może postępować szybko. Zmiany w konstrukcji i funkcji
układu oponowego splotu naczyniówkowego są zbyt nieznaczne do wykrycia w płynie
mózgowo-rdzeniowym lub jako zmiany morfologiczne, istotnie zmniejszają swoją siłę
zabezpieczającą. Flexner i Amoss wstrzyknęli duże dawki wirusa dożylnie,
następnie zbadano płyn
mózgowo-rdzeniowy i nie znaleziono wirusa po pierwszych 48 godzinach, wirus w
małych ilościach był obecny przy końcu 72 godzin, po 96 godzinach były dowody swobodnego
dostępu do tego systemu. Wirus był nadal obecny 19 dni później, kiedy paraliż się
zaczął.
Poliomyelitis w człowieku jest zawsze bardziej dotkliwe,
jeśli w czasie infekcji został podjęty
wysiłek fizyczny. Tutaj trzeba uwzględnić współczynnik filtracji wirusa przez
splot naczyniówkowy,
który jest zwiększony ze względu na podwyższenie ciśnienia łożyska naczyniowego.
Jak również przyspieszenie przepływu krwi powodowane przez większe zapotrzebowanie
na tlen podczas wysiłku fizycznego spowoduje znaczny wzrost odsetka wirusa obecnego
zdeponowanego w śluzówce nosa. Musimy
zgodzić się z Fairbrother i Hurst, że zbyt mało uwzględnione zostały kwestie patologii
układu nerwowego, a zwłaszcza jeśli idzie o odprowadzania płynów tkankowych.
Ważne:
Czy kamienie nerkowe mogą powstawać w wyniku nadmiaru witaminy C?
Najbardziej rozpowszechnionym oszustwem przemysłu farmaceutycznego jest pogłoska, iż witamina C rzekomo przyczynia się do powstawania kamieni nerkowych. Kamienie nerkowe zbudowane są z kryształów o różnym składzie mineralnym. Najczęściej są to sole wapniowe. Kamienie zbudowane z fosforanów wapnia rozpuszczają się w moczu zakwaszonym witaminą C, w związku z tym witamina ta zapobiega ich powstawaniu. Natomiast kamienie w postaci szczawianów wapnia nie rozpuszczają się w moczu o kwaśnym odczynie. Wprawdzie witamina C może zwiększyć produkcję szczawianu, ale jednocześnie zmniejsza ona powinowactwo szczawianu do wiązania z wapniem, zmniejszając ryzyko tworzenia kamieni. Liczne badania zdrowych osób wykazały, że poziom szczawianów wydalanych z moczem nie podniósł się zauważalnie po podaniu dodatkowych dawek witaminy C. Kamienie nerkowe powstają przede wszystkim przez zakłócenia w metabolizmie lub nieprawidłowe funkcjonowanie nerek, jednak to musi stwierdzić lekarz. Można jednak przeciwdziałać powstawaniu kamieni poprzez zmiany w sposobie żywienia: picie 2 do 2,5 litra napojów dziennie (poprawia wypłukiwanie kamieni), spożywanie pokarmów bogatych w błonnik i mniejszej ilości produktów mięsnych, ograniczenie spożycia alkoholu i tzw. soft-drinków zawierających dużo fosforu, tłuszczów i cukru. Dzienny dodatek kompleksu witamin B, magnezu i witaminy C jest również istotny.
Ci ludzie potwierdzili wcześniejszą pracę Schrödera, który podkreślił, że normalnyprzepływ tych płynów jest wzdłuż okołonaczyniowych przestrzeni od środka rdzenia kręgowego na zewnątrz, i że każdy wysięk zapalny zajmujący te miejsca musi zostać zmieciony do opony miękkiej; ponadto, że oponowa infiltracja może wydawać się niczym więcej niż drenażem komórek z wnętrza rdzenia kręgowego. Fairbrother i Hurst stwierdzili, że oponowa infiltracja nie zachodzi u małp aż okołonaczyniowe nacieki zapoczątkowane w głębszych naczyniach nie osiągną powierzchni.
Obecność dostających się do ustroju mikroorganizmów lub
wirusa polio na błonie śluzowej nosa i gardła, niekoniecznie prowadzi do infekcji. To może
prowadzić do wzrostu ilości zdrowych nosicieli, którzy są sami odporni. Amoss i Taylor
znaleźli wydzielinę błony śluzowej zdolną do neutralizacji lub inaktywacji wirusa, ta
właściwość nie występuje jednak w wydzielinie niektórych osób, u innych zaś jest obecna w
jednym czasie, a w innym nie. Jest prawdopodobne, że u aktywnych immunologicznie zwierząt
przejście substancji neutralizującej z krwi do płynu mózgowo-rdzeniowego, ma
miejsce tak długo, jak długo występuje zapalenie opon mózgowych sprzyjające
przepuszczalności składników białkowych krwi. Ta wydzielina X nie może mieć właściwości
prawdziwego przeciwciała.
Ważne:
Witamina C obniża poziom cukru i ciśnienie krwi u pacjentów z cukrzycą.
Witamina C obniża poziom cukru i ciśnienie krwi u pacjentów z cukrzycą
Badanie opublikowane przez naukowców z Australii i Holandii wykazało, że witamina C obniża ciśnienie krwi i poziom cukru we krwi u pacjentów z cukrzycą typu 2. Naukowcy doszli do wniosku, że witaminę C można wykorzystać, jako terapię wspomagającą leczenie w cukrzycy typu 2.
W badaniu wzięło udział 31 pacjentów, w tym 26 mężczyzn i 5 kobiet. Wszyscy pacjenci mieli cukrzycę typu 2. Naukowcy podzielili je na dwie grupy. Jednej grupie podawano 500 mg witaminy C dwa razy dziennie, a drugiej grupie placebo. Po czterech miesiącach naukowcy przeanalizowali wyniki i stwierdzili, że pacjenci przyjmujący witaminę C mieli 36-procentowy spadek poziomu cukru we krwi. Spowodowało to, że spędzali prawie 3 godziny dziennie mniej w stanie hiperglikemii. Równie imponująco wyglądały wyniki w grupie osób, otrzymującej suplementy witaminy C, która wcześniej miała wysokie ciśnienie krwi . U połowy pacjentów z tej grupy, stwierdzono normalizację ciśnienia krwi. Był to znaczący wynik, ponieważ choroba sercowo-naczyniowa i jej powikłania występują bardzo często w cukrzycy. Powikłania występują nawet u pacjentów, u których poziom cukru we krwi jest skutecznie kontrolowany.
Wirus polio jest wewnątrzkomórkowy od momentu gdy atakuje
końcowe komórki układu węchowego aż do końca choroby, z wyjątkiem momentu podczas
przekraczania
synaptycznych
połączeń pomiędzy komórkami. Wyjaśnia to, dlaczego wirus nie może być neutralizowany
przez przeciwciała w surowicy. Dalsze zabezpieczenie zapewnia się poprzez
funkcjonalną barierę pomiędzy krwiobiegiem i ośrodkowym układem nerwowym.
Ponieważ
szczepionka przeciwko poliomyelitis podobnie jak przeciwko innym chorobom, bakteryjnym,
jest jeszcze kwestią przyszłości, to sugeruje się, że można byłoby wynaleźć jakieś
antybiotyki, które zniszczą tę plagę, podczas gdy znajduje się ona w fazie
inwazji w krwiobiegu.
Negatywny raport Sabina w sprawie skuteczności kwasu askorbinowego na wirusa
poliomyelitis przerwał pracę Jungebluta, ale byliśmy świadomi dramatycznego wpływu tej
substancji na wirusa powodującego atypowe zapalenie płuc, więc nie porzucaliśmy
nadziei. Wyniki te były tak konsekwentnie pozytywne, że nie zawahaliśmy się spróbować
jego skuteczności we wszelkiego rodzaju infekcjach wirusowych. Częste podawanie ogromnych dawek witaminy C było tak zachęcające w
pierwszych dniach
epidemii poliomyelitis w 1948 roku, że rozpoczęty został przegląd literatury w
tym temacie.
Heaslip w czasopiśmie medycznym „Australian Journal of
Experimental Biology & Medicine”
donosił średnią wydalania moczu witaminy C w teście obciążenia 19,9 procent w 60
przypadkach polio, w przeciwieństwie do średniej postaci 44,3 procent u 45 zdrowych pacjentów.
Mogło to sugerować jakiś związek między stopniem nasycenia witaminą C w
stanie zakaźnym i niezakaźnym. Heaslip był w stanie wykazać korelację między
nasileniem ataku choroby a poziomem wydalania w moczu witaminy C.
Oznaczałoby to, że niedobór witaminy C w diecie nasila
skłonność do infekcji i zwiększa nasilenie ataku. Sabin nie odnotował żadnych znaczących
różnic w zakaźności polio u małp z dużą ilością lub bez witaminy C w diecie. Wielu innych
jednak naukowców donosi, że "niedobór witaminy C w odżywianiu zwiększa podatność
na infekcje" i wielu innych z kolei, że u zwierząt, które padły wskutek wirusa
poliomyelitis obserwowano obniżenie witaminy C w tkankach. Heaslip z kolei odkrył rażący związek
między ciężkością infekcji oraz poziomem witaminy C w pożywieniu. Jest to zgodne z
przyjętym fizjologicznym działaniem witaminy C by oczekiwać efektu antyobrzękowego w
danej lokalizacji. Jest godne uwagi, że toksyny bakteryjne mogą powodować straty w
wysokości od 50 do 85 procent witaminy C normalnie zawartej w nadnerczach.
Ważne:
Przeciwnowotworowe działanie witaminy C.
Rak jest drugą przyczyną zgonów na świecie. U jednego na dwóch mężczyzn i jednej na trzy kobiety zostanie zdiagnozowany w swoim życiu pewien rodzaj raka. Liczba nowych nowotworów wzrośnie do ponad miliona przypadków u mężczyzn i ponad 900 000 u kobiet w skali roku. Czerniak, rak płuca, piersi i prostaty są najczęściej diagnozowane wśród zachorowań na nowotwory. Najczęstszym czynnikiem ryzyka zachorowania na raka jest palenie papierosów. Otyłość i inne zaburzenia metaboliczne mogą przyczyniać się do ryzyka zachorowalności na raka piersi, okrężnicy, macicy, trzustki i nerki.
Konwencjonalne leczenie raka ma wyniszczające skutki uboczne.
Konwencjonalne leczenie raka, takie jak chirurgia, chemioterapia i radioterapia, mogą początkowo wydawać się skuteczne. Jednakże, ponieważ te zabiegi bezkrytycznie atakują wszystkie komórki, w tym komórki zdrowe, mają one wyniszczające, a czasem nawet śmiertelne skutki uboczne.
Wiemy, że witamina C jest bardzo silnym przeciwutleniaczem. Witamina C pomaga jako środek przeciwnowotworowy niszcząc wolne rodniki. Wraz z aminokwasami proliny, lizyny i innych składników odżywczych pomaga także wzmocnić tkankę łączną.
Badania Jungebluta zdawały się uzasadniać wniosek, że
witamina C była jak "antybiotyk", który niszczy organizm wirusów. Stwierdził
on, że profilaktyczne i terapeutyczne
podawanie syntetycznej lub naturalnej witaminy C dało dowody posiadania różnych jej
właściwości terapeutycznych w doświadczeniach przeprowadzanych z wirusem
polio, a odpowiednia wstrzykiwana dawka była wprost proporcjonalna do prędkości
infekcji i etapu w którym proces aktualnie się znajdował. Jungeblut stwierdził
w 1937 r. , że
pozajelitowe podawanie naturalnej witaminy C podczas okresu inkubacji polio u małp zawsze
skutkuje istotną zmianą stopnia nasilenia choroby, a także iż po upływie piątego dnia
choroby wymagane są wyraźnie większe dawki. Zdał sobie sprawę w czasie tamtych
wczesnych badań, że dla szybko postępującej infekcji takich jak w przypadku szczepu RMV,
byłoby wymagane podanie bardzo dużych dawek - 400 mg krystalicznej witaminy C
maksymalna w ciągu 24 godzin, a dla wirusa Aycock ze swoim mniejszym potencjałem
infekcyjnym małe ilości witaminy będą wystarczające. Nawet z tak nikłymi ilościami -
100 mg kwasu askorbinowego w okresie 24-godzinnym - był w stanie wykazać, że ocalenie
od paraliżu w jednej serii było sześć razy tak duże jak w grupie kontrolnej. W naszej pracy
będziemy mówić o sześć, dziesięć i 20 tys. mg witaminy C podobnym okresie czasu.
Hardeetal poinformował, że witamina C
unieczynnia toksynę błonicy in vitro i w mniejszym
stopniu w warunkach in vivo. Potwierdziłem to stwierdzenie, a nawet jeposzerzyłem.
Błonica może być uleczona u człowieka przez
podawanie masywnych i częstych dawek kwasu heksuronowego (witamina C) podanego
dożylnie i / lub domięśniowo. Na syntetyczny lek podany doustnie, nie ma
reakcji, nawet przy 1000 do 2000 mg stosowanych co dwie godziny. To leczenie na dyfteryt
dokonuje się w połowie czasu wymaganego do usunięcia membrany i pokazania
negatywnego rozmazu przez antytoksyny. Membrana ta jest usuwana przez lizę gdy " C
" jest podana, a nie przez złuszczanie co wynika z użycia antytoksyny. Zaletą tego
sposobu leczenia jest to, że niebezpieczeństwo reakcji na surowicę zostaje wyeliminowane.
Jedyną wadą terapii z zastosowaniem kwasu askorbinowego jest niedogodność wielu
wstrzyknięć. Ta koncepcja działania witaminy C wobec niektórych toksyn doprowadziła do
leczenia innych chorób, w których dochodzi do wytwarzania egzotoksyn. Od lat jest naszą
wiedzą , że witamina C w ilości 500 do 1000 mg wstrzyknięta domięśniowo leczy
czerwonkę bakteryjną typu Shiga. Dzieci mające od 10 do 15 krwawych stolców dziennie wyzdrowiały w
ciągu 48 godzin w tym schemacie i w takim samym czasie powrócić mogły
do normalnego karmienia.
To podwójne działanie witaminy C wobec niektórych toksyn i
organizmów wirusowych staje się bardziej zrozumiałe z pracą Kligler, Warburg i
inni, który uważają, że detoksykacja realizowana za pomocą kwasu
heksuronowego jest spowodowana bezpośrednim połączeniem
witaminy z toksyną lub wirusem, następnie kontynuacja przez utlenianie nowych
związków, które niszczą zarówno wirusa lub toksynę jak i witaminę. Główne
działanie chemiczne kwasu askorbinowego jest takie, że jest ona silnym
środkiem redukującym zaś wirus polio jak wiadomo jest podatny na utleniające działanie
różnych czynników. To właśnie w tym miejscu należy zauważyć, że witamina C jest
integralną częścią systemu utleniania-redukcji w organizmie, a tym samym
odgrywa określoną
rolę w naturalnej odporności.
Ważne:
Mechanizmy przeciwnowotworowe witaminy C.
Mechanizmy zaangażowane w przeciwnowotworowe działanie witaminy C obejmują zdolność tego składnika odżywczego do selektywnego zabijania komórek nowotworowych poprzez indukowanie samobójstwa komórkowego (apoptozy) bez szkody dla zdrowych komórek. Ponadto witamina C indukuje aktywność kilku genów proapoptotycznych, w tym p53 i p21. Jest niezbędna do syntezy włókien kolagenowych i hamowania enzymów rozkładających kolagen, co utrudnia komórkom rakowym dokonywania przerzutów. Nasze badania (przeprowadzone na myszach, które nie miały zdolności do wytwarzania własnej witaminy C) wykazały, że myszy suplementowane witaminą C rozwijały mniej guzów nowotworowych. Ponadto zaobserwowano, że guzy otoczone są silną osłoną włókien kolagenowych, co czyni je mniej inwazyjnymi. Taki efekt osłony może hamować rozprzestrzenianie się guzów (przerzutów) o 71%. Ponadto witamina C wspiera zdrowe komórki, co może zmniejszać niszczące skutki uboczne chemioterapii i radioterapii.
Pomimo licznych badań ilustrujących korzystny wpływ witaminy C na raka, nadal nie jest on podstawą leczenia nowotworów. Większość badań koncentruje się na witaminie C stosowanej jako pojedynczy składnik odżywczy. Nasz Instytut koncentruje się na koncepcji synergii mikroskładników odżywczych, która wspiera skuteczność witaminy C poprzez ukierunkowanie na dodatkowe mechanizmy przeciwnowotworowe.
Synergia składników odżywczych jeszcze bardziej skuteczna.
Specyficzne połączenie witaminy C z lizyną, proliną, ekstraktem z zielonej herbaty, kwercetyną i innymi składnikami odżywczymi, może skutecznie zmniejszyć wzrost komórek nowotworowych. Odpowiednia synergia mikroskładników może wywołać apoptozę, ograniczyć inwazję i przerzuty raka oraz zmniejszyć wzrost naczyń krwionośnych zasilających nowotwór (angiogeneza). Nasze wyniki naukowe wyraźnie wskazują, że witamina C w połączeniu z innymi mikroelementami ma prawdziwy potencjał w naturalnej obronie przed rakiem.
Ważne:
Mechanizmy przeciwnowotworowe witaminy C.
Mechanizmy zaangażowane w przeciwnowotworowe działanie witaminy C obejmują zdolność tego składnika odżywczego do selektywnego zabijania komórek nowotworowych poprzez indukowanie samobójstwa komórkowego (apoptozy) bez szkody dla zdrowych komórek. Ponadto witamina C indukuje aktywność kilku genów proapoptotycznych, w tym p53 i p21. Jest niezbędna do syntezy włókien kolagenowych i hamowania enzymów rozkładających kolagen, co utrudnia komórkom rakowym dokonywania przerzutów. Nasze badania (przeprowadzone na myszach, które nie miały zdolności do wytwarzania własnej witaminy C) wykazały, że myszy suplementowane witaminą C rozwijały mniej guzów nowotworowych. Ponadto zaobserwowano, że guzy otoczone są silną osłoną włókien kolagenowych, co czyni je mniej inwazyjnymi. Taki efekt osłony może hamować rozprzestrzenianie się guzów (przerzutów) o 71%. Ponadto witamina C wspiera zdrowe komórki, co może zmniejszać niszczące skutki uboczne chemioterapii i radioterapii.
Pomimo licznych badań ilustrujących korzystny wpływ witaminy C na raka, nadal nie jest on podstawą leczenia nowotworów. Większość badań koncentruje się na witaminie C stosowanej jako pojedynczy składnik odżywczy. Nasz Instytut koncentruje się na koncepcji synergii mikroskładników odżywczych, która wspiera skuteczność witaminy C poprzez ukierunkowanie na dodatkowe mechanizmy przeciwnowotworowe.
Synergia składników odżywczych jeszcze bardziej skuteczna.
Specyficzne połączenie witaminy C z lizyną, proliną, ekstraktem z zielonej herbaty, kwercetyną i innymi składnikami odżywczymi, może skutecznie zmniejszyć wzrost komórek nowotworowych. Odpowiednia synergia mikroskładników może wywołać apoptozę, ograniczyć inwazję i przerzuty raka oraz zmniejszyć wzrost naczyń krwionośnych zasilających nowotwór (angiogeneza). Nasze wyniki naukowe wyraźnie wskazują, że witamina C w połączeniu z innymi mikroelementami ma prawdziwy potencjał w naturalnej obronie przed rakiem.
W
czasie epidemii poliomyelitis w Karolinie Północnej w 1948 roku, 60
przypadków tej choroby znalazło się pod naszą opieką. U tych
pacjentów przedstawiały się wszystkie lub prawie wszystkie z tych objawów:
gorączka między 101 a 104,6 °F (38,3-40,3 °C), ból głowy, ból w
tylnej części oka, zapalenie spojówek, ból i zaczerwienienie gardła, ból umiejscowiony
między ramionami, z tyłu szyi, lub w jednej lub więcej kończyn, bóle lędźwiowe,
nudności, wymioty i zaparcia. W 15 z tych przypadków diagnoza została potwierdzona
przez nakłucie lędźwiowe, liczba komórek wahała się w zakresie od 33 do 125. Osiem
osób było w kontakcie z udowodnionymi przypadkami, dwie osoby z tej grupy zostało
poddane nakłuciu lędźwiowemu. Badania płynu mózgowo-rdzeniowego nie przeprowadzono
u innych osób z następujących powodów: Flexner i Amoss ostrzegali, że
"proste nakłucie lędźwiowe mogące wywołać bardzo niewielki krwotok otwiera
drogę do przejścia
wirusa z krwi do ośrodkowego układu nerwowego pomagając infekcji." pacjentów, u
których mamy wszystkie lub prawie wszystkie powyższe objawy i symptomy podczas
epidemii choroby Heinego-Medina należy uważać za zakażonych wirusem. rutynowe
nakłucie lędźwiowe stworzyłoby obowiązek zgłaszania każdego przypadku jako zdiagnozowanego
do władz zdrowotnych. Byłoby to pozbawieniem siebie cennego materiału
klinicznego, jak i pacjentów najbardziej wartościowej terapii, ponieważ
zostaliby przeniesieni
do centrum kwarantanny w pobliskim miasteczku.
Leczenie jakie zostało zastosowane to była witamina C w
ogromnych dawkach.
Podawana
jak inne antybiotyki, co dwie do czterech godzin. Początkowa dawka wynosiła od 1000 do
2000 mg. W zależności od wieku. Dzieci do lat czterech otrzymały zastrzyki domięśniowe.
Ponieważ laboratorium wykonujące analizy krwi i moczu w kierunku oznaczeń
stężenia witaminy C nie było dostępne, krzywa temperatury została przyjęta jako
wyznacznik w celu aplikowania kolejnej dawki leku. Temperaturę doodbytniczo rejestrowano
co trzy godziny. Brak reakcji temperatury po drugiej godzinie było traktowane jako
wskazówka do podania drugiej dawki 1000 lub 2000 mg. Jeśli był spadek gorączki
po dwóch
godzinach, można było odczekać 2 godziny z zaaplikowaniem drugiej dawki. Ten schemat śledzono przez 24 godziny. Po tym czasie gorączka
schodziła stale w dół, zatem lek podawano w dawce 1000 do 2000 mg co sześć godzin przez
następne 48 godzin. Wszyscy pacjenci byli zdrowi klinicznie po upływie 72
godzin. Po tym jak trzech pacjentów miało nawrót, lek kontynuowano przez co najmniej
kolejne 48 godzin - 1000 do 2000 mg co 8 do 12 godzin. Tam gdzie przeprowadzono nakłucie
lędźwiowe, to zasadą był powrót płynu do normy po drugim dniu leczenia.
Dla
pacjentów leczonych w domu dawką było 2000 mg przy użyciu igły (jako zastrzyk)
co sześć godzin,
uzupełnione przez 1000 do 2000 mg co dwie godziny doustnie. Tabletkę pokruszono i
rozpuszczono w soku owocowym. Cała naturalna "C" w soku owocowym zostaje
wchłonięta w organizmie; stąd też spodziewaliśmy się działania katalitycznego
po tym medium. W
niektórych przypadkach zamiast soku owocowego razem z doustnym podawaniem
witaminy C podawano rutynę 20 mg. Hawley i inni wykazali, że witamina C przyjęta
doustnie pokazuje szczyt wydalania w moczu w okresie od czterech do sześciu godzin.
Dożylne podawanie powoduje ten szczyt w czasie od jednej do trzech godzin. Tą drogą jednak
stężenie we krwi jest podniesione tak gwałtownie, że w wynikach moczu obserwuje się
przejściowe przenikanie zanim tkanki zostaną nasycone. Niektórzy naukowcy
sugerują, że metoda podskórna jest najbardziej zachowawcza pod względem utraty
witaminy C, ale czynnik ten jest w przeważającej mierze zneutralizowany przez współczynnik
zadawanego bólu.
Dwóch pacjentów w tej grupy 60-ciu wypluło płyn przez nos.
Zostało to zinterpretowane jako oznaka niebezpiecznego typu infekcji opuszkowej. Dla
pacjenta w tej kategorii muszą być wszczęte drenaż ułożeniowy, podawanie tlenu, w niektórych
przypadkach
tracheotomia,
dopóki witamina C będzie miała wystarczająco dużo czasu na działanie – z doświadczenia
wynika, iż następuje to w czasie 36 godzin. Nie rozpoznanie tego czynnika może obniżyć
szansę odzyskania zdrowia. Po podjęciu tych środków ostrożności, każdy pacjent z tej
grupy bez żadnych powikłań wyzdrowiał w ciągu trzech do pięciu
dni.
W leczeniu innych rodzajów zakażeń wirusowych przyjęto te same dawki
"płynu”. W półpaścu 2000 do 3000 mg witaminy C podawano co 12 godzin,
uzupełniane o 1000 mg w soku owocowym doustnie, co dwie godziny. Osiem przypadków
leczono w tej serii, wszystkie były to osoby dorosłe. Siedem z nich doświadczyło
ustąpienia bólu w ciągu dwóch godzin od pierwszej iniekcji i pozostało wolnym od bólu
bez użycia jakichkolwiek innych leków przeciwbólowych. Siedem z tych przypadków
wykazało wysuszenie pęcherzyków w ciągu 24 godzin i były wolne od
zmian w ciągu 72 godzin. Otrzymali oni od pięciu do
siedmiu iniekcji. Jedna z pacjentek, chora na cukrzycę, stwierdziła, że była zawsze
świadoma nieprzyjemnego uczucia, ale to nie był rzeczywisty ból. Mimo, że dziewięć
dziesiątych (90%) pęcherzyków zniknęło w zwykłym okresie 72-godzinnym, dostała ona
14 zastrzyków, ostatnie siedem z ilością tylko 1000 mg. Ta dodatkowa terapia została
podana z powodu małego owrzodzenia, cal średnicy, wtórnie zakażone pęknięciem
pęcherzyków przez fiszbinę w gorsecie, przed pierwszą wizytą. Witamina C najwidoczniej
nie miała wpływu na te zmiany, które zostały wyleczone w ciągu 2 tygodni terapią
złożoną z benzoiny lokalnie i penicyliny i sulfadiazyny doustnie (pacjentka sprzeciwiła
się przyjmowaniu penicyliny przez iniekcję.). Jeden z pacjentów, mężczyzna lat 65, przyszedł
z bólem brzucha i z historii wynikało iż wziął opiaty w ciągu ostatnich 36 godzin.
Sprawiał wrażenie ostrego stanu wymagającego interwencji chirurgicznej.
Ogromny
wachlarz pęcherzyków wyłaniał się z korzeni nerwów grzbietowych do pępka, pas na
szerokość dłoni. Dostał 3000 mg witaminy C dożylnie i polecono by wrócił za
cztery do pięciu
godzin. Trudno było go przekonać, że jego ból brzucha był wynikiem półpaśca. Wrócił cztery
godziny potem całkowicie wolny od bólu. Dostał dodatkowe 2000 mg witaminy C, a
po harmonogramie terapii podanym powyżej wyzdrowiał całkowicie w ciągu trzech
dni.
Ważne:
Witamina C jest niezbędna do gojenia się ran.
Prostym sposobem przyjmowania odpowiednich witamin można uniknąć wielu brzydkich blizn po skomplikowanych zabiegach chirurgicznych. Nie jest to jednak nowa wiedza, bo już w 1937 r. chirurdzy z “Harvard Medical School” zauważyli znaczenie witaminy C w gojeniu się ran u pacjentów powracających do zdrowia po operacjach. Lekarze ci zauważyli, że wadliwe gojenie się ran występuje u pacjentów, którzy mają niski poziom witaminy C. Dlatego zalecali oni podawanie witaminy C.
Kolagen – tkanina naszego ciała.
Kiedy goją się rany, rosną wymagania metaboliczne organizmu. W ciągu pierwszych kilku dni po poważnym urazie lub operacji, witamina C może spaść do dramatycznie niskiego poziomu. Bez dodatkowego zapasu witaminy C tworzenie nowej zastępczej tkanki łącznej między komórkami jest znacznie utrudnione. Ponadto bez witaminy C nowa tworzona tkanka może być krucha, uszkodzona a nawet może jej brakować. Większość tej tkanki łącznej to kolagen, który składa się z aminokwasów lizyny, proliny i glicyny. Połączone razem tworzą włókna kolagenowe, które są belkami konstrukcyjnymi, ścianami i rusztowaniami komórek ciała. Nawet pozornie nieorganiczne kości ciała składają się z drobno zorganizowanej struktury włókien kolagenowych. Enzymy niezbędne do tworzenia tych włókien kolagenu nie mogą funkcjonować bez witaminy C.
Lizyna i prolina są niezbędnymi elementami strukturalnymi kolagenu, które są wymagane w większym stopniu w miejscu gojenia się ran. Lizyna jest niezbędnym aminokwasem, którego ludzie nie są w stanie wyprodukować i musi być dostarczana przez dietę. Prolina natomiast jest wytwarzana przez ludzki organizm, ale może jej brakować podczas choroby. Niedobór lizyny lub proliny uniemożliwiłby również prawidłowe gojenie się ran, ponieważ są to główne materiały do wytwarzania tkanki łącznej.
W opryszczce pospolitej (herpes
simplex) ważne jest, aby kontynuować leczenie przez okres co
najmniej 72 godzin. Widzieliśmy "opryszczki", które pojawiły się po
dwóch wyleczonych
infekcjach, które powtórzyły się gdy leczenie przerwano po 24 godzinach. Witamina C o
stężeniu 1000 mg na 10 C.C. zbuforowanego roztworu nie dała żadnej odpowiedzi,
gdy zastosowano miejscowo. Bez względu na to, jak często aplikacje były wykonywane. W
niektórych przypadkach, 10 mg ryboflawiny doustnie (3 razy dziennie) w
połączeniu z witaminą C w zastrzykach spowodowało szybsze gojenie.
W przypadku ospy wietrznej otrzymano
równie dobrą odpowiedź, pęcherzyki reagowały w taki sam
sposób jak opryszczki. Te pęcherzyki pokrywały się skorupą po 24 godzinach, a pacjent
zdrowiał w ciągu trzy do czterech dni. Interpretujemy to podobieństwo reakcji w przypadku
tych trzech chorób, aby zasugerować, że wirusy odpowiedzialne są ściśle ze sobą
powiązane.
Wiele przypadków grypy potraktowano witaminą C. Wielkość
dawki i liczba wymaganych wstrzyknięć była wprost proporcjonalna do krzywej gorączki i
czasu trwania choroby. Obowiązkowe picie soku owocowego było zawsze zalecane, ze względu
na częstotliwość i łatwość ponownego zakażenia podczas pewnych okresów w ciągu
roku.
Odpowiedź na leczenie wirusowego zapalenia mózgu kwasem
askorbinowym była potężna.
Sześć przypadków wirusowego zapalenia mózgu leczono i wyleczone zostały zastrzykami
witaminy C. Dwa przypadki były związane z wirusowym zapaleniem płuc, jeden po
ospie wietrznej, jeden po śwince, jeden po odrze i jeden po kombinacji odry i świnki. W tym
ostatnim przypadku znaleziono definitywne dowody, aby potwierdzić, że masywne,
częste zastrzyki są konieczne w leczeniu infekcji wirusowych witaminą C.
U chłopca w wieku ośmiu lat przy przyjęciu zaobserwowano
temperaturę 104 ° F (40 stopni Celsjusza). Był apatyczny, bardzo drażliwy, kiedy się do
niego zwracano. Jego matka powiedziała, że stopniowo rozwijał swój obecny obraz
kliniczny w ciągu ostatnich czterech lub pięciu dni. Jego pierwszym
objawem był brak łaknienia, który stały się pełnoobjawową chorobą na 36
godzin przed pierwszym badaniem.
Ważne:
Zrozum jak działa Twój układ krążenia.
Długość naczyń krwionośnych: żył, tętnic i naczyń włosowatych w Twoim układzie krążenia wynosi ponad 100 000 kilometrów a ich powierzchnia porównywalna jest z dużym stadionem piłkarskim. Jest to największy organ w Twoim organizmie. Twoje serce uderza 100 000 razy każdego dnia, wykonując największy wysiłek spośród wszystkich organów. Musisz zdać sobie sprawę z tego, że zdrowie całego organizmu jest nierozerwalnie związane ze zdrowym układem krążenia a Twój wiek jest odzwierciedleniem stanu Twoich naczyń krwionośnych i serca.
Wzmocnij ściany swoich naczyń krwionośnych. Niestabilność i uszkodzenia występujące w ścianach naczyń krwionośnych są głównymi przyczynami powstawania złogów miażdżycowych, prowadzących do choroby sercowo–naczyniowej. Naturalnym „cementem” stabilizującym ściany naczyń krwionośnych jest witamina C. My, w przeciwieństwie do zwierząt, produkujących w swoich wątrobach optymalną ilość endogennej witaminy C, zatraciliśmy tą zdolność w procesie ewolucji a nasza dzienna dieta nie zawiera wystarczającej ilości tej najważniejszej witaminy. Jakie są tego konsekwencje? Wystarczy spojrzeć na statystyki światowe – wzrastająca liczba zachorowań na arteriosklerozę, zawały serce, udary mózgu – to nieuchronny skutek niedoboru witaminy C w diecie! Zwierzęta nie cierpią na choroby serca, ponieważ do ochrony naczyń krwionośnych produkują własną witaminę C! U ludzi, pozbawionych tej zdolności, w ścianach naczyń powstają złogi miażdżycowe – przyczyna zawałów i udarów.
Kolejnie skarżył się na doświadczanie uogólnionego
bólu głowy, później stracił przytomność. Chociaż bardzo wysportowany i aktywny, sam
dobrowolnie położył się do łóżka. Dostał 2000 mg witaminy C dożylnie i pozwolono na
powrót do domu, ponieważ nie było dostępnych pokoi w szpitalu. Jego matka została
poproszona, aby prowadzić zapisy (dziennik choroby) co godzina, do czasu jego wizyty
przypadającej na następny dzień. Widziany 18 godzin po pierwszej iniekcji witaminy C,
zapisy w dzienniku ujawniły szybką reakcję na antybiotyk - po dwóch godzinach
poprosił o jedzenie i zjadł obfitą kolacje, potem bawił się w domu jak zwykle,
a następnie w
ciągu kilku godzin, jawił się jako całkowicie zdrowy. Sześć godzin po pierwszym
wstrzyknięciu, rozpoczął się powrót do zdrowia od stanu prezentowanego podczas swojej
pierwszej wizyty. Kiedy widziałem go drugi raz miał 101,6 °F temperatury (38,6 stopni
Celsjusza), był senny, ale chciał odpowiadać na pytania.
Początkowa drażliwość wykazywana przed pierwszym zastrzykiem była
zaskakująco nieobecna. Druga dawka wynosiła 2000 mg witaminy C podanej dożylnie i 1000 mg.
"C" co dwie godziny przepisane doustnie. Następnego dnia był wolny od gorączki i
jakichkolwiek objawów Jako środek zapobiegawczy podano trzecią dawkę 2000 mg z
zaleceniem dalszego kontynuowania leku doustnie przez co najmniej 48 godzin.
Pozostał zdrów od tamtej pory. Chłopiec lat 12 miał uogólnione bóle tydzień po śwince,
następnie złe samopoczucie, a za 12 godzin stan letargu i gorączka 105 °F (40,5 stopnia
Celsjusza). Przyjęty do szpitala dostał 2000 mg witaminy C, a następnie 1000 mg co dwie
godziny. Po trzecim zastrzyku siedział na łóżku, śmiejąc się, rozmawiając, prosząc o
jedzenie i całkowicie wolny od bólu. Został zwolniony do domu w 24 godziny
od przyjęcia, klinicznie zdrów. Ponieważ zdarzają się nawroty,
jeśli lek jest wycofany zbyt szybko, dostał 2000 mg witaminy C co 12 godzin przez dwa
dodatkowe dni.
Zastosowanie witaminy C w odrze okazało się
ciekawostką medyczną. Podczas epidemii
witamina C została zastosowana profilaktycznie i wszyscy ci, którzy otrzymali 1000 mg co
sześć godzin na drodze dożylnej lub domięśniowej okazali się być chronieni przed
wirusem. Podawanie doustnie, 1000 mg w soku owocowym, co dwie godziny nie powodowało
ochrony, chyba że było podawane przez całą dobę. Ponadto stwierdzono, że 1000 mg
doustnie, od czterech do sześciu razy dziennie, może modyfikować atak z pojawieniem
się plam Koplika i gorączką, lecz o ile podawanie zwiększono do 12 dawek na dobę -
wszystkie znaki i objawy znikają w ciągu 48 godzin. Jeśli lek został odstawiony lub
zmniejszono dawkowanie do trzech lub czterech dawek na dobę po zniknięciu plam Koplika, w
ciągu następnych 48 godzin gorączka, zapalenie spojówek i plamy Koplika były z powrotem
obecne.
Mieliśmy
zaszczyt obserwować ten powracający scenariusz u dwóch małych wolontariuszy,
dziewczynek w ciągu 30 dni. Tymi „królikami doświadczalnymi” były moje własne małe
córki. Wirus odry został ostatecznie zniszczony w tym przypadku, po doustnymi
podaniu 12000 mg na dobę przez cztery dni. Przedstawiamy
ten wynik by
wskazać,
że przy wycofaniu leku gdy ustają oznaki objawów, mała ilość wirusa pozostała nadal, która
po drugim okresie inkubacji na nowo wytworzyła objawy pierwszych etapów odry, kiedy
zaś lek nadal kontynuowano po etapie rozprawienia się z wirusem, został on wtedy
zniszczony w całości. Ani razu nie zaobserwowano po odrze odoskrzelowego zapalenia
płuc. "Odrowy kaszel" związany z odrowym stanem zapalnym oskrzeli
skończył się po trzech
lub czterech 1000 mg iniekcjach z "C", w odstępach 6-godzinnych. To
była prawda, nawet
wtedy, gdy inne leki przeciwkaszlowe podane dobrze powyżej obliczonego zakresu
dawek, nie miały na kaszel wpływu. Ilekroć pacjent przedstawiał mieszaną
infekcję
wirusem, takim jak cofająca się świnka i rozwijająca się odra, stwierdzono, że
podwójnie obliczona dawka witaminy C jest niezbędna do uzyskania typowych
wyników.
33 przypadki świnki zostały poddane działaniu kwasu
askorbinowego. Kiedy witaminę C podano w szczytowym okresie infekcji gorączka zniknęła w
ciągu 24 godzin, w ciągu 36 godzin ból, zaś obrzęk w 48 do 72 godzin. Dwa przypadki były
skomplikowane z zapaleniem jąder.
Młody 23-letni mężczyzna miał objawy dwustronnego zapalenia
jąder w piątek rano,
o siódmej wieczorem był silny ból, gorączka 105 ° F i jądra wielkości piłek tenisowych. W
tym czasie rozpoczęto podawanie witaminy C - 1000 mg co dwie godziny, dożylnie. Ból
zaczął ustępować po pierwszym zastrzyku i ustąpił w ciągu 12 godzin. Nie było gorączki
po 36 godzinach. Pacjent wyszedł z łóżka czując się na powrót zdrów jak ryba po 60
godzinach. Otrzymał 25.000 mg "C" w tym okresie 60-godzinnym.
Eksperyment
z udziałem trzech kuzynów: jeden, chłopiec w wieku lat siedmiu, poddany starej
rutynie leżenia w łóżku, aspiryna i rozgrzewające okłady z oleju kamforowego
oraz iodex na
powiększenie węzłów chłonnych. To dziecko miało ciężkie chwile przez tydzień.
Drugi chłopiec, w wieku lat 11, pozostawiony by rozwinął
świnkę do punktu maksymalnego obrzęku bez leczenia, a następnie podano witaminę C, 1000 mg
domięśniowo, co dwa do czterech godzin. Ten chłopak był całkowicie zdrów w ciągu 48
godzin. Dla trzeciego pacjenta, dziewczynka lat 9, witamina C została podana w
czasie narastających objawów, kiedy obrzęki wynosiły 60 procent oczekiwanych, a odnotowana
temperatura 102,3 ° F (39 stopni Celsjusza). Dawka wynosiła 1000 mg witaminy C dożylnie
co cztery godziny.Dziecko
wyzdrowiało i pozostało zdrowe od trzeciego dnia leczenia.
Ważne:
Witamina C zmniejsza wzrost komórek białaczki.
Kwas askorbinowy indukuje apoptozę komórek białaczkowych. W tym badaniu oceniano wpływ witaminy C (kwasu askorbinowego) na białaczkę. Eksperymenty wykazały, że witamina C zmniejsza wzrost komórek białaczkowych i stwierdzono, że witamina C jest skuteczna przeciwko białaczce.
Dalsze badania wykazały, że w przypadku wirusowego
zapalenia płuc odpowiedź kliniczna
była lepsza gdy witaminę C podano pacjentom zgodnie z harmonogramem dawkowania
nakreślonym dla polio. Gdzie nastąpiło zapalenie płuc tam wykazano, że czysty obraz
klatki piersiowej był równoległy do poprawy klinicznej. W przypadku konsolidacji
całych płatów czysty obraz rentgenowski pozostawał o kilka dni z tyłu za odpowiedzią
kliniczną. W tych przypadkach, 1000 mg "C" należy podawać co 12
godzin, przez co
najmniej tydzień, po tym jak pacjent w sposób widoczny wrócił do zdrowia. Nie zaobserwowano
zmiany w wynikach podanych w poprzednim dokumencie, pacjenci zdrowieli w
trzecim dniu leczenia.
W przypadku stosowania witaminy C jako antybiotyku żaden
czynnik toksyczności nie musi być uwzględniany. Aby potwierdzić tę obserwację 200
kolejnych pacjentów szpitala otrzymało kwas askorbinowy, 500 do 1000 mg raz na cztery do
sześciu godzin, przez pięć do dziesięciu dni. Jeden ochotnik otrzymał 100.000 mg, w
okresie 12 dni. Należy pamiętać, że 90 procent tych pacjentów nie miało infekcji
wirusowej do pomocy w niszczeniu witaminy. W żadnym przypadku badanie krwi lub
moczu nie wskazały na toksyczne reakcje, i w żadnym momencie nie były jakichkolwiek
objawów klinicznych reakcji na lek. Kiedy witaminę C podawano doustnie jeden
procent z tych pacjentów zwymiotował wkrótce po przyjęciu leku. W połowie przypadków
wymioty były kontrolowane przez zwiększenie zawartości węglowodanów w mieszaninie.
Reakcja ta nie była interpretowana jako przejaw działania toksycznego, ale raczej sądzono że może to być spowodowane nadwrażliwością błony śluzowej żołądka. Dawki te zmniejszono od 1000 do 100 mg u dzieci wykazujących ten kompleks, lecz wymioty wystąpiły, jak wcześniej.
Jednak
u tych samych pacjentów podawanie masywnych, częstych dawek witaminy C drogą
iniekcji dokonało kuracji zakażenia, nie powodując wymiotów.
Z
przeglądu literatury można bezpiecznie podać, że w każdym przypadku pracy eksperymentalnej
działania kwasu askorbinowego na organizmy wirusowe ilość użytego wirusa
znajdował się poza zasięgiem dawki tej witaminy. Nikt nie oczekuje złagodzenia kolki
nerkowej tabletką aspiryny ważącą 5 grains (1,5 grama); używając tę samą
logikę, nikt nie może
liczyć na zniszczenie wirusa z organizmu dawką witaminy C od 10 do 400 mg. Te
wyniki, które są niniejszym przedstawione w chorobach wirusowych, stosując witaminę C
jako antybiotyk mogą wydawać się fantastyczne. Wyniki te jednak nie
różnią się od
wyników jakie widzimy, gdy podajemy sulfonamidy lub leki pochodzące z pleśni przeciwko
wielu innym rodzajom zakażeń. W tych ostatnich przypadkach oczekujemy i zazwyczaj
otrzymujemy wyleczenie w ciągu 48 - do 72 godzin. Nie rośćmy zatem sobie prawa do
nazywania cudem sytuacji, gdzie mówimy, że wiele infekcji wirusowych można usunąć w
podobnym terminie.
Opublikowano
w czasopismie medycznym „Southern Medicine & Surgery”, Wolumen 111,
Numer 7, Lipiec, 1949, str. 209-214.
Niniejszy „Raport Klennera” został przedstawiony na dorocznej
konferencji Zrzeszenia Lekarzy Amerykańskich (AMA – American Medical Association),
która
miała miejsce dn. 10 czerwca 1949 roku w Atlantic City, New Jersey, USA.
Następnie miesiąc później, w lipcu 1949 r., został opublikowany (również
bez echa) w czasopiśmie medycznym „Southern Medicine & Surgery”.
Do dnia dzisiejszego wnioski z praktyki klinicznej doktora
Fredericka R. Klennera NIESTETY zostały pozostawione bez żadnej
reakcji ze strony środowiska medycznego.
Nota
prawna: Niniejszy materiał został udostępniony jedynie w celach
informacyjnych. Nie ma
na celu zastąpienia porady lekarskiej.
Jeśli chcesz skorzystać ze 100% NATURALNEJ witaminy C w postaci płynnej najlepiej wchłanialnej dla organizmu już z poziomu przełyku, koniecznie sprawdź to rozwiązanie od Rady Naukowej DuoLife.
Skład: BIO puree z owoców aceroli, sok z owoców aceroli, sok z owoców dzikiej róży, zagęszczony ekstrakt z owoców dzikiej róży 65 Brix, ekstrakt z owoców aceroli 50%, ekstrakt z jagód CamuCamu 20:1.
Bez żadnych konserwantów i dodatków smakowych. Naturalnie paskalizowana do butelki szklanej.
Więcej informacji o produkcie
Chcesz mieć stałe rabaty nawet do 90%?
Zapytaj mnie jak. Chętnie Ci pomogę >>
Serdecznie pozdrawiam.