Profilaktyka boreliozy cz.1



Czym jest borelioza?

Są prawdy na tym świecie, 
których ludzie tak naprawdę nie chcą znać.



Jak wiemy borelioza należy do chorób przenoszonych przez owady.
Choć wielu dalej przypisuje jej przenoszenie kleszczom, to zdaniem m.in. Dr. Deitrich Klinghardt, jednego z czołowych autorytetów w dziedzinie boreliozy, bakterie mogą także przenosić inne owady np. komary, pająki, pchły i roztocza. O tym też mówi dr Maria Bortel Badura.




Kleszcze są krwiopijcami i preferują ciemne zakamarki np. pod pachami lub za uszami czy głową. Kiedy już przymocuje się i zaczyna wysysać krew, w pewnym momencie „wypluwa” swoje bakterie do krwiobiegu. Jeśli niesie na sobie organizm zakaźny, infekcja przeniesie się przez tę wydzielinę ślinową.

Powszechne skutki uboczne ukąszenia przez kleszcze to wysypka „byczego oka”, ból, gorączka i stan zapalny. Objawy boreliozy zwykle zaczynają się niesłabnącym zmęczeniem, powracającą gorączką, bólami głowy, mięśni czy stawów.


Choroba może doprowadzić do skurczów mięśni, utraty koordynacji ruchowej, a nawet sporadycznego paraliżu, zapalenia opon mózgowych albo problemów z sercem. Co ciekawe, niedawne badanie opublikowane w czasopiśmie Frontiers in Zoology uważa, że kleszcze powinno się przeklasyfikować na jadowite, ponieważ wiele z ich białek ślinowych, jak i ich znane działania, są podobne do tych jadów wykrytych u skorpiona, pająka, węża itd.. Szacuje się, że 8% gatunków kleszczy mogą jednym ukąszeniem wywołać paraliż. Pomimo wyniszczających objawów, wielu pacjentów z boreliozą z wyglądu wydają się zupełnie zdrowi. Dlatego borelioza jest również nazywana „niewidoczną chorobą”. Osoby z boreliozą często „dobrze wyglądają” i ich krew wygląda normalne, ale ich wewnętrzne doświadczenie to zupełnie inna historia...



 
Część leczenia zależy od woli wyleczenia.

Borelioza to choroba, która w ostatnich latach jest na wielu ustach, budząc postrach. Czy słusznie? Ta przenoszona przez kleszcze i nie tylko! choroba jest kojarzona z wystąpieniem charakterystycznego rumienia na skórze. 

Rumień ma charakter wędrujący, czyli pojawia się w miejscu ukąszenia, stopniowo promieniście się powiększa, po czym sam zanika. Borelioza ma jeszcze drugie, znacznie groźniejsze oblicze. Z racji łatwych do przeoczenia objawów oraz trudności diagnostycznych, nierozpoznana borelioza może przejść w fazie przewlekłą...






Leczenie boreliozy, jako choroby bakteryjnej, sprowadza się wg medycyny akademickiej do stosowania antybiotyków. Niestety – z marnym skutkiem. Współczesna antybiotykoterapia obciążona jest dwiema zasadniczymi wadami – dużym odsetkiem działań niepożądanych oraz stale rosnącą opornością bakterii, a zatem coraz mniejszą skutecznością antybiotyków.



1. Badania  pokazują, że grzyby lecznicze np. Reishi, Maitake wspomagają adaptacyjny układ odpornościowy, który kontroluje reakcje autoimmunologiczne.  Grzyby lecznicze mają wpływ na wzrost super wewnątrzkomórkowego przeciwutleniacza o nazwie dysmutaza ponadtlenkowa (SOD), który chroni nasze komórki. Dlatego preparat >> ProSelect działa tak kompleksowo >>

2. Aktywność fizyczna, streching, czyli rozciąganie ciała, delikatne bieganie czy rolki, gdy nie bolą Cię stawy kolanowe. Bardzo wskazana jest sauna. Polecam też te ćwiczenia. >> Są rewelacyjne >>









Doktor Maria Bortel-Badura jest specjalistą farmakologii klinicznej oraz lekarz chorób wewnętrznych Wydziału Lekarskiego Śląskiej Akademii Medycznej w Katowicach. Posiada również dyplom Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego w zakresie Prawa w ochronie zdrowia. Przez wiele lat zdobywała doświadczenie pracując jako Specjalista ds. badań klinicznych, Koordynator Badań Klinicznych oraz Dyrektor Medyczny w największych polskich oraz międzynarodowych koncernach farmaceutycznych. Jest członkiem licznych Towarzystw Naukowych w tym: Polskiego Towarzystwa Farmakologicznego, Towarzystwa Internistów Polskich, Towarzystwa Terapii Monitorowanej oraz Stowarzyszenia na Rzecz Dobrej Praktyki Badań Klinicznych w Polsce.





Do zainteresowań dr Marii Bortel-Badura należy m.in. tematyka związana z leczeniem boreliozy oraz bólu. Przez wiele lat prowadziła szkolenia dla środowisk medycznych. Ponadto jest orędowniczką naturalnej suplementacji, wspomagającej pracę całego organizmu.






Pozostałe dwie części wykładów obejrzyj tutaj >>








1. W walce z boreliozą zaleca stosowanie ziół wzmacniających odporność: jeżówki purpurowej, sadźca przerośniętego i konopiastego, rokitnika i dzikiej róży. Jednak prawdziwym odkryciem okazało się zastosowanie szczęci pospolitej.

2. Boreliozę można leczyć przede wszystkim naturalnie. Nie ma co przekonywać, że chemiczne leki ze skutkami ubocznymi zawsze pomogą. Każdy z nas zna co najmniej kilka osób, które biorą leki na boreliozę od wielu lat i efekty są mało zadawalające.



Leczenie antybiotykami? 

Lekarz leczy. Natura uzdrawia.


Medycyna komplementarna to trend, który jest niezwykle cenny i przyczynia się praktycznie zawsze do zdrowia pacjentów. Powinniśmy go promować i wspierać. Należy jednak stosować najwyższej jakości produkty, w których zawartość substancji czynnych jest badana według odpowiednich procedur i certyfikatów.






Pojawiło się zatem nowe pojęcie: „medycyna komplementarna”. Jest to postępowanie z użyciem środków szeroko pojętej medycyny naturalnej, np. z użyciem ziół, która uzupełnia leczenie lekami. Czasami nawet przy niewielkim nasileniu dolegliwości może zastąpić leczenie z użyciem leków chemicznych. Uważam, że stanie się to koniecznością.

Jak to rozumieć w praktyce?







Mamy 900 gatunków kleszczy i możemy podzielić je na trzy rodzaje:



Obrzeżki
Obrzeżki są bardzo groźne nie tylko dlatego, że przenoszą choroby odkleszczowe (m.in. boreliozę i gorączkę).
Pasożyty te mogą być również przyczyną uczulenia, a u osób wrażliwych lub skłonnych do alergii. Ich ślina jest bardzo silnym alergenem. 

Kleszcz łąkowy
Kleszcz łąkowy występuje głównie na terenach Polski północno−wschodniej. Można spotkać na łąkach, zakrzewionych pastwiskach, obrzeżach jezior. Lubi wilgoć. Kleszcze te częściej atakują zwierzęta niż ludzi. Sezon na kleszcza łąkowego przypada w marcu/kwietniu oraz wrześniu/listopadzie.

Kleszcz pospolity
Kleszcz pospolity najlepiej czuje się w miejscach o dużej wilgotności. Można go spotkać w całej Polsce, zwłaszcza tam, gdzie są lasy liściaste i mieszane, a także iglaste z gęstym poszyciem.






Zapomniane zioła i ich lecznicze właściwości
w kierunku walki z boreliozą.


RDEST japoński





Rdest japoński to bylina, osiągającą nawet 3–5 m wysokości, wyglądem przypominająca pędy bambusa. Naturalny zasięg występowania charakterystyczny jest dla dalekiego wschodu, od wybrzeży wysp Kurylskich, Japonii, Korei, południowych Chin a także Tajwanu

Możliwość prowadzenia hodowli lub sprzedaży wymaga akceptacji Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska. 

Rdest japoński jest rośliną powszechnie stosowaną w fitoterapii. Swoje właściwości zawdzięcza kłączu, które wraz z korzeniami wykorzystywane jest do sporządzania ekstraktówDo celów terapeutycznych stosuje się także ziele rdestowca, w którym są zawarte związki, zaliczane do grupy polifenoli, m.in. resweratrol, kwercetyna czy luteolina

Z uwagi na wysokie stężenie resweratrolu, rdest może pomóc w chorobie Alzheimera, działać przeciwbakteryjnie, przeciwwirusowo, antymutagennie, przeciwalergicznie, hamując kumulowanie triglicerydów i cholesterolu w wątrobie. Resweratrol przyjmowany regularnie przez dłuższy okres czasu może wywierać wpływ estrogenny. Jest to szczególnie pomocne w łagodzeniu objawów przekwitania lub hiperandrogenizmu u kobiet, a także w przypadku przerostu gruczołu krokowego u mężczyzn (obniża syntezę androgenów). Preparaty z jego udziałem mogą być również zażywane przez osoby leczone na nowotwory. Resweratrol jest w stanie skutecznie hamować aktywność czynników odpowiedzialnych za wzrost nowych komórek nowotworowych.

Substancje zawarte w kłączu rdestowca wspierają prawidłowe funkcjonowanie układu odpornościowego i skutecznie pomagają mu bronić organizm przed infekcjami. 

Rdestowiec japoński jest zalecany w dolegliwościach autoimmunologicznych (bielactwo, toczeń, łuszczyca, AZS, łysienie z autoagresji) jako uzupełnienie terapii lub element diety, ponieważ wpływa hamująco na procesy autoagresji.

Wyciągi z kłączy rdestowca wywierają ochronny wpływ na układ krążenia, działają antyagregacyjnie, wpływają stabilizująco na strukturę naczyń krwionośnych, polepszają krążenie oraz normalizują poziom cholesterolu we krwi.

Rdest łagodzi dolegliwości stawów. Wspomaga procesy oczyszczania i odtruwania organizmu. Wpływa regulująco na przemianę materii.

Zastosowanie zewnętrzne wyciągów, odwarów i naparów z kłączy rdestowca:

płukanie jamy ustnej i gardła jako uzupełnienie terapii przy stanach zapalnych jamy ustnej lub zakażeń grzybami i bakteriami

okłady na skórę do przemywania ran, wyprysków, owrzodzeń i liszajów

nasiadówki i irygacje pochwy do łagodzenia zaczerwienienia, swędzenia pochwy i warg sromowych

lewatywy – doodbytniczo 100-150 ml wywaru 1 raz dziennie (przez 3-5 dni), jako uzupełnienie terapii hemoroidów, przy świądzie, parazytozach, bolesnych zaparciach

płukanie włosów – łojotok, brak połysku i puszystości, łamliwość, łupież, zakażenia grzybicze, rozdwajanie końcówek. Przy wypadaniu włosów korzystnie działa wcieranie w skórę głowy nalewki, intrakt lub ocet rdestowcowego.


W przypadku boreliozy, wykazano, że podaż w ilości 200–500 µg /ml zmniejszała liczbę kolonii Borrelia burgdorferi sensu stricto o 30–60%. Związki te dodatkowo wykazały działanie bakteriostatyczne. 

W 2012 roku w Nowym Jorku podczas Integrative Healthcare Symposium, na którym poruszono temat leczenia objawu bólu wywołanego boleriozą, doktor Horowitz potwierdził, że „czynnikami inicjującym objaw bólu pozostają cytokiny prozapalne. U pacjentów ze wzmożoną aktywnością układu odpornościowego, związki takie jak rezweratrol czy kurkumina wykazują działanie uśmieżające ból”.



Niektóre osoby dowiadują się o chorobie, dopiero robiąc biorezonans.
Podejrzewają,  że mają jakieś pasożyty.






Wpisany na listę kandydatów do Oskara film dokumentalny Pod naszą skórą [Under Our Skin], ujawnia ukrytą historię o „medycznym i naukowym przekroczeniu prawa i zaniechaniu”.
Co roku niezdiagnozowane są tysiące ludzi z boreliozą. Wielu dotkniętych tą chorobą cierpi na niepokojące już skutki boreliozy i mówi się im wtedy, że ich objawy są „w głowie”. Wysyła się ich często do psychiatrów.




Film pokazuje pacjentów walczących o życie i utrzymanie. Skupia się na obrazie systemu opieki zdrowotnej, który bardziej ceni zyski od pacjentów.







1. Należy pić taką ilość wody, aby kolor moczu był prawie biały (czyli przezroczysty). Taki kolor moczu świadczy o odpowiednim nawodnieniu ciała. Jeśli mocz jest jasno/słomkowo żółty, napij się wody. Jeśli coraz bardziej intensywnie żółty i to jest codziennym standardem, trzeba zrobić kurację nawadniającą.

2. Poranne nawodnienie dobrze jest robić wodą z cytryną i szczyptą soli himalajskiej. Poranna woda z cytryną może być także wzbogacona połową łyżeczki kurkumy i szczyptą czarnego pieprzu. Kurkuma posiada setki potencjalnych korzyści, które zostały dowiedzione doświadczalnie. Moduluje ponad 160 różnych ścieżek fizjologicznych.


3. Niesamowite jest, że kurkuma może przynosić korzyści dla kilkudziesięciu warunków zdrowotnych jednocześnie. Może ratować nasze zdrowie, nawet gdy jesteśmy całkowicie odporni na konwencjonalne leczenie.





>>





Skuteczne zalecenia naturalne 
bez skutków ubocznych.




Bardzo skuteczny protokół,
zestaw w profilaktyce
choroby Boreliozy i nie tylko.
Pasożyty.
Bóle stawów.
Trudne infekcje.
Alergie.
Nowotwory.




1. BolerisPro




2. ProSelect






4. Chlorofil


Strona produktowa >>



5. Kolagen




Strona produktowa >>






Dr Maria Bortel Badura opowiada o swoich praktycznych i obecnych doświadczeniach. Wspomniany zestaw wraz z DL >> stosuje z pozytywnym skutkiem u swojej córki i pacjentów. Oczywiście, ważne jest tutaj zastosowanie odpowiedniej diety czy wyzbycie się złych nawyków żywieniowych. Ma to kluczowe znaczenie w każdej chorobie i także w efekcie znacznej poprawie rezultatów stosując naturalne kuracje.





Optymalne dawkowanie zestawu?

Skontaktuj się ze mną lub jest to możliwe z infolinią medyczną >> ggtfuture@gmail.com









Opinie:


W 2011 roku u mojego rocznego synka pojawiła się wysypka na rękach. W miarę upływu czasu nasilała się i ogarnęła całe jego ciało. Bardzo cierpiał, zwłaszcza w nocy, gdy wysypka się zaostrzała a synek drapał się aż do krwi. Bandażowaliśmy mu na noc dłonie, leczyliśmy go sterydami, kupowaliśmy robione na nas w aptece maści z przepisu lekarza, przez kilka miesięcy odczulaliśmy go i stosowaliśmy homeopatię. Przez 3 lata synek (i cała rodzina razem z nim) był na diecie bezglutenowej. Żadna ze stosowanych przez nas metod go nie leczyła a jedynie tonowała objawy. Bezsilni postanowiliśmy pójść na konferencję dotyczącą naturalnej suplementacji i zdrowia „Żyj Świadomie” prowadzoną przez doktora Kardasza. Później nie mieliśmy już żadnych wątpliwości. Po 3 miesiącach stosowania produktów mamy zdrowe dziecko, wszystkie objawy zniknęły! Polecam DuoLife i BorelissPro wszystkim alergikom.

Dariusz Mietlicki stosuje DuoLife Dzień i Noc oraz BorelissPro od 01.2014


Moja 4-letnia córka od ponad 3 miesięcy regularnie zażywa BorelissPro i pije DuoLife. Pierwszą różnicą, jaką zauważyłam było to, że przestała zgrzytać zębami w nocy. Przez cały ten okres w ogóle nie chorowała. Mój mąż, który od 7 lat z powodu wrzodziejącego zapalenia jelita leczy się m.in. sterydami obniżającymi jego odporność. Z tego powodu zwykle zimą chorował min. 3 razy. Był wiecznie przeziębiony. Od grudnia, kiedy czuł, że przeziębienie się zaczyna zaczął zażywać 2 kapsułki BorelissPro na noc. Rano było już po problemie. Była to pierwsza zima od 7 lat, kiedy nie przechodził grypy.

Wioletta Polańska stosuje BorelissPro od 12.2014






W lipcu 2014 r. stwierdzono u mnie białaczkę limfatyczną. Niestety na pobranie szpiku do badania musiałem czekać do lutego 2015 r. Córka, ze względu na moją chorobę szukała różnych dróg pomocy i tak trafiła na DuoLife. Sama zresztą zaczęła zażywać i widziała efekty, a także wierzyła, że i mnie to pomoże. Zacząłem pić DuoLife Dzień i Noc oraz zażywać ProSelect i co najważniejsze wierzyłem w siłę działania tych produktów. Z dnia na dzień czułem się lepiej psychicznie, a jak się potem okazało w lutym 2015 r. nie musiałem mieć już aplikowanej chemioterapii, ani nawet żadnych leków. Wyniki okazały się na tyle dobre, że teraz tylko co dwa miesiące muszę badać krew.

Jan Macioszek stosuje DuoLife Dzień i Noc oraz ProSelect od 10.2014